Majorka - EuropejskiePodroze.pl

Majorka

Tym razem coś bardzo wakacyjnego i sielankowego: Majorka – stolica Balearów i idealne miejsce na bezstresowy wypoczynek połączony z niewielką dawką zwiedzania. Oczywiście można tam spędzić czas aktywnie bądź też imprezowo.

Na Majorkę wybraliśmy się w ostatni tydzień sierpnia 2012 roku silną 9-osobową grupą. Lecieliśmy z Poznania standardowo tanimi liniami Ryanair. Za bilety płaciliśmy od 250 do 300 zł za loty w dwie strony (zależy kto z ekipy kiedy się decydował 🙂 ).  Obecnie można tam się dostać z Modlina, Poznania i Krakowa. Ceny kształtują się od 350 zł w dwie strony, ale powinny jeszcze spaść na późną wiosnę. Jadąc na Baleary w sezonie (albo w każde inne miejsce nad Morzem Śródziemnym) trzeba liczyć się ze znacznymi upałami. Oczywiście zdawaliśmy sobie z tego sprawę, ale jadąc taką grupą wybiera się termin odpowiadający każdemu, więc tym razem padło na sierpień.

Tym razem zamiast standardowego hotelu zarezerwowanego przez booking.com zdecydowaliśmy się na wynajem willi przez portal homeaway.co.uk. Wybraliśmy dom z basenem w miejscowości Santa Ponsa. Płaciliśmy około 30 eur/os za noc. Myślę, że warto brać pod uwagę taką formę noclegu przy dużych grupach, bo jednak to duża niezależność no i zupełnie inny klimat. Szczególnie w przypadku, gdy wyjazd jest typowo rekreacyjny i dużej mierze polega na odpoczynku przy basenie 🙂

IMG_0425

Choć tak naprawdę wyjazd miał być nieco bardziej aktywny. Jeszcze przed wyjazdem mieliśmy zarezerwowane dwa samochody w Goldcar.  Jednak w biurze na lotnisku okazało się, że coś jest nie tak z naszymi kartami (w tej firmie akceptują tylko normalne karty kredytowe wypukłe i muszą być na nazwisko kierowcy). Nie mieliśmy na tyle determinacji, żeby zmieniać kierowców, albo ogarniać jakąś inną wypożyczalnie. Stwierdziliśmy, że przeżyjemy bez samochodu i może nawet dobrze się stało, bo przy wysokiej temperaturze zdecydowanie lepszym pomysłem jest spędzenie czasu w wodzie. Majorkę natomiast ja muszę zobaczyć jeszcze raz, tym razem najlepiej w maju albo pod koniec września i pojeździć po wyspie, by zobaczyć jej najciekawsze zakątki.

Santa Ponsa, w której się zatrzymaliśmy jest dość spokojną miejscowością jak na Majorkę. Nie ma tam żadnych dyskotek, a więc i ludzi trochę mniej. W miasteczku są dwa duże sklepy Eroski, w których zaopatrywaliśmy się przez cały wyjazd jako, że żywiliśmy się w naszej willi i sami przyrządzaliśmy posiłki.  Plaża w Santa Ponsa również jest bardzo przyjemna. Oczywiście trzeba się liczyć, że w szczycie sezonu będzie gorąco i sporo ludzi. W zamian dostajemy idealnie ciepłą wodę, w której możemy siedzieć cały dzień.

IMG_0473

Trzeciego dnia udaje mi się w końcu zmobilizować ekipę, żeby ruszyć się z naszej willi (a ruszyć 9 osób łatwo nie jest: ) ) i plaży i coś zobaczyć. Pierwszy wybór pada na stolicę wyspy Palmę dokąd dojeżdżamy autobusem za około 3,5 EUR.

IMG_0586

Jednym z obowiązkowych punktów stolicy jest Katedra La Seu i okolice wokół niej.

IMG_0633

Wstęp do katedry La Seu kosztuje około 6 EUR. Jak ktoś lubi zwiedzać kościoły to oczywiście warto.

Miasto należy do jednych z przyjemniejszych miast hiszpańskich. Są też idealne miejsca do ochłodzenia się podczas zwiedzania w upalny dzień. Znajdziemy tu mnóstwo placów z fontannami nadającymi sielankowy klimat.

IMG_0587

Zmęczeni wysoką temperaturą co chwilę przysiadamy gdzieś w cieniu rozkoszując się interesująca architekturą i pięknymi widokami.

IMG_0631

Podążając w stronę portu mijamy także ciekawe zabytkowe wiatraki El Jonquet.

IMG_0672

W porcie stoi kilka ogromnych promów turystycznych ale przede wszystkim niezliczona ilość mniejszych bądź większych prywatnych jachtów.

IMG_0664

Możemy też stąd zobaczyć piękny widok na katedrę, która z daleka wydaje się jeszcze większa i bardziej pokaźna.

IMG_0679

W tym miejscu kończymy naszą krótką wycieczkę po stolicy. Jest tu zdecydowanie więcej ciekawych miejsc do zobaczenia (jak choćby zamek Bellver), ale zmęczenie upałem daje się szybko we znaki więc czym prędzej podążamy autobusem do Santa Ponsy by jak najszybciej orzeźwić się w basenie naszej willi.

IMG_0963

Na naszą kolejną wycieczkę wybieramy się po kolejnym dniu obijania się w wodzie. Z Palmy do Soller jedziemy zabytkowym pociągiem. Bilet na podróż do Soller a potem równie zabytkowym tramwajem do Port se Soller kosztuje 28 euro w dwie strony. Pociąg i tramwaj kursują kilka razy dziennie i są ze sobą skomunikowane.

Przechwytywanie

http://www.trendesoller.com/en/cms.php/Timetable_and_Prices

Po drodze kolejka zatrzymuje się by można było podziwiać widoki na schowane w górach miasteczka.

IMG_0746

Po około 50 minutach dojeżdżamy do miasteczka Soller. Głównym punktem miasta jest katedra Sant Bartomeu.

IMG_0920

Soller jest bardzo przyjemne, w sam raz na krótkie zwiedzanie przed lub po lenistwie w Port se Soller.

Do Port de Soller jedziemy tramwajem.

IMG_0779

Nie mam pojęcia czemu to nazywa się tramwaj, dla mnie wyglądało tak samo jak pociąg, którym dojechaliśmy do Soller. Tak czy inaczej docieramy do przyjemnej plaży, gdzie zamierzamy spędzić najgorętszą część dnia.

IMG_0895

Z portu można dotrzeć na stateczkiem na znaną plażę Sa Colobra. Bilet w dwie strony kosztuje 25 EUR i trwa około godziny. Trzeba mieć jednak trochę czasu, bo w ciągu dnia pływają tylko 4 statki, więc nie tak łatwo zgrać wszystko w czasie. Mi pozostało popatrzeć tylko na turystów wsiadających na statek, ale jak już wspominałam na Majorkę na pewno wrócę na wyjazd bardziej aktywny, wiec jeszcze nic straconego.

IMG_0800

Jak kogoś interesują wspomniana wyżej wycieczki do plaży Sa Colobra (tam została nagrana jedna fajna scena w filmie Atlas Chmur) to informacje o rejsach można znaleźć na stronie http://www.soller1.com/en/cms.php/travel/timetables/boat_trips.

Nasza trzecia wycieczka…Tym razem do aquaparku Western Park w Magaluf. Na Majorce są trzy duże aquaparki. Oprócz tego w Magaluf jest jeszcze w El Arenal i w Alcudii. Nie patrzyłam jaki ma najlepsze oceny, dla nas najlepszy był ten bo był najbliżej Santa Ponsa. Bilety kupiłam jeszcze przez wyjazdem przez Internet. To dobre rozwiązanie, bo płacimy trochę mniej (teraz 26 EUR, dwa lata temu było parę euro taniej) a poza tym omijamy całą kolejkę, która zaraz po otwarciu ustawia się do wejścia.

westernpark

W parku jest mnóstwo fajnych atrakcji jak ta zjeżdżalnia na zdjęciu tzw. Boomerang.

20120827528

Najlepsze są zjeżdżalnie, na których używa się pontonów i jeździ się we dwie osoby. Szczyt sezony niestety robi swoje i na najlepsze zjeżdżalnie można czekać nawet 20-30 minut co jest ogromna stratą czasu. Najlepiej korzysta się ze wszystkich atrakcji w godzinach 16-18, bo wtedy sporo ludzi idzie coś zjeść, odpoczywa albo powoli się zbierają do wyjścia, wiec warto zostać do samego końca.

Nasz tydzień na Majorce to zdecydowanie za krótko, żeby poczuć to miejsce. Nie dotarliśmy ani na wschodnie wybrzeże (Formentor) ani na południe wyspy, więc temat Majorki jest wciąż otwarty. Mogę jednak z czystym sumieniem polecić tą wyspę na odpoczynek i na podziwianie cudownych widoków o zachodzie słońca.

IMG_0404

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie widoczny publicznie.



Archiwum

Ostatnie komentarze

    O stronie

    Od ponad 4 lat kilka razy w roku przemierzamy kraje Europy korzystając z tanich linii, pociągów i miejscowych autobusów. Wybieramy kierunki popularne bądź takie, o których wcześniej nie słyszeliśmy. Na stronie znajdują się relacje z różnych wyjazdów, objazdówek, eurotripów. Może być klasycznie, może być nieszablonowo - najważniejsze to być w ruchu i poznawać wciąż coś nowego.

    Powrót na górę strony