Podróż po Costa del Sol
Costa del Sol, czyli wybrzeże słońca (Sol to po hiszpańsku słońce) to zdecydowanie obowiązkowy przystanek w Hiszpanii. Ten region doskonałej pogody niemal przez cały rok odwiedzany jest przez wielu bogatych turystów. My wybraliśmy się tam pod koniec kwietnia, tuż przed długim weekendem majowym przyspieszając sobie zdecydowanie lato.
Do Malagi dotarliśmy standardowo tanimi liniami WizzAir + RyanAir z Warszawy z przesiadką w Barcelonie do Malagi. Z lotniska Chopina wyruszyliśmy o 6 rano. Po trzech godzinach lotu w Barcelonie czekały nas 2 godziny na przesiadkę, które spędziliśmy podsypiając w terminalu. Przesiadki w Barcelonie są bardzo wygodne, bo pod warunkiem, że nie ma się bagażu rejestrowanego (oczywiście mówię o tanich liniach) nie trzeba przechodzić ponownej kontroli bezpieczeństwa. Wychodzimy więc tylko z samolotu i już jesteśmy gotowi do wejścia na kolejny pokład. Ma to znaczenie szczególnie wtedy, kiedy czasu na przesiadkę jest niewiele, lub pierwszy samolot był spóźniony. My tym razem nie mieliśmy żadnego poślizgu, więc musieliśmy odczekać swoje. Lot do Malagi również był na czas i po 1,5 godzinie lądujemy w Andaluzji. Wybrzeże słońca powitało nas … chłodem i lekkim deszczem 😐 Temperatura nie przekraczała 12-15 stopni, więc nie zapowiadało się ciekawie. Na szczęście był to jedyny dzień z brzydką pogodą. Każdy kolejny był cieplejszy i temperatura dochodziła nawet do 27 stopni 🙂
Podróż po Costa del Sol mieliśmy podzieloną na kilka części:
- Malaga (czytaj relację »)
- Marbella (czytaj relację »)
- Gibraltar (czytaj relację »)
- Ronda (czytaj relację»)
Jeśli chodzi o powrót to wracaliśmy bezpośrednio z Malagi do Krakowa (RyanAir). Nie jest najszczęśliwsze połączenie dla mieszkańców północnej Polski, bo potem musieliśmy przemierzyć pociągiem całą Polskę, ale pozwoliło nam ono na powrót do domu jeszcze tego samego dnia, więc jakoś to przeżyliśmy.
Bilety kosztowały około 400 zł za osobę w dwie strony. Dokładnie ciężko teraz sobie przypomnieć, ale lot Warszawa Barcelona kosztował około 130 zł (ze zniżką w WIZZ Discount Club), lot Barcelona – Malaga około 20 EUR i bilet powrotny jakoś niecałe 50 EUR.
Obecnie możliwości dotarcia na słoneczne wybrzeże Hiszpanii (El Sol to po hiszpańsku Słońce) są dużo lepsze. W dalszym ciągu RyanAir lata bezpośrednio z Krakowa i Wrocławia. Na maj można znaleźć obecnie za 300-400 zł w dwie strony (z bagażem podręcznym 10 kg).
Z Warszawy natomiast zaczął latać Norwegian. Jesienią można było kupić na wiosnę bilety nawet za niecałe 300 zł. Obecnie na wiosnę najtańsze bilety już raczej wykupione. Można przymierzyć się na jesień za 440zł (tu również tylko bagaż podręczny 10kg):
Dodaj komentarz